W ich przypadku słowo “zielony” ogranicza się jedynie do wpływu technologii na środowisko, a model biznesowy można określić jednoznacznie jako rewolucyjny. Ich elektryczne samochody zasilą flotę sieci Carrefour, a równoległe negocjacje prowadzone są z kolejnymi gigantami w branży.
Rozmawiamy z Danielem Węgrzynkiem, twórcą start-upu EV Fleet – choć pomyli się ten, kto spojrzy na EV Fleet przez pryzmat stażu, bowiem projekt ten wyrósł na kanwie wieloletniego doświadczenia założyciela.
W jaki sposób narodziła się koncepcja EV Fleet? Jaką drogę przybyliście, aby zdefiniować potrzeby rynku i opracować MVP?
Transport i logistyka jutra jest pełna innowacji i technologii. Szczególnie ważne jest to w kontekście miast i aglomeracji miejskich. Wiele organizacji zdało sobie sprawę, że technologie nie stanowią już żadnej przewagi konkurencyjnej, ale są niezbędnym czynnikiem umożliwiającym prowadzenie działalności. Dzięki ich wykorzystaniu możemy dziś pracować nad budowaniem inteligentnego łańcucha dostaw.
I to przyświecało nam od początku budowania koncepcji i modelu biznesowego spółki EV Fleet. Od kilkunastu, a w kilku przypadkach kilkudziesięciu lat, pracujemy z klientami z branży, znamy ich problemy i realne potrzeby, np. w obszarze optymalizacji biznesowych. Co więcej, sami chcemy być kreatorami rozwiązań, produktów, czy usług stanowiących odpowiedź na problemy, z którymi mierzy się branża . Członkowie naszego zespołu to w większości specjaliści i eksperci branżowi, doświadczeni przedsiębiorcy i managerowie z dużym doświadczeniem korporacyjnym, zarówno w firmach krajowych jak i za granicą. Chcemy rozwijać się globalnie, zgodnie z naszą misją, którą jest:
– projektowanie i wdrażanie unikatowych i wysokojakościowych produktów i usług pozwalających sprostać wyzwaniom i potrzebom zrównoważonego rozwoju obszarów miejskich realizowanych poprzez całkowitą optymalizację działań logistycznych i transportowych przy wsparciu zaawansowanych systemów informatycznych i technologii.
W naszej działalności kierujemy się czterema zasadami. Są to: wiedza, relacje, wiarygodność i doświadczenie. Stosujemy je na co dzień. Dzięki temu realizujemy duże projekty dla lokalnych i globalnych marek, a każdy z nich kończy się sukcesem. .
Początki bywają trudne… ale to już za nami. Skorygowaliśmy model biznesowy, nadając mu nowy kierunek i obecnie obraliśmy cel, jakim jest dostarczanie usług naszym klientom w modelu Transport-as-a-Service. Uważamy, że TaaS przyśpieszy zmiany w modelach dystrybucji dzięki innowacyjnym formom transportu i dostaw, tworzeniu nowych poziomów usług i produktów oraz zmian w obszarze nowych typów środków transportu. Dlatego podjęliśmy się zadania zaprojektowania własnego pojazdu, bazującego na jednej z marek koncernowych. To będzie połączenie hardware i software. Pojazd będzie podłączony do naszej autorskiej platformy evfleet.cloud i będzie posiadał własne, bardzo rozbudowane API. Dzięki temu będzie również łatwo konfigurowalny z systemami IT klienta. Można powiedzieć, że to taki bardzo zaawansowany smartfon z własnym systemem operacyjnym.
W ostatnich miesiącach zauważyliśmy z jakimi problemami, a co za tym idzie kosztami przyszło się zmierzyć naszym klientom i innym firmom działającym w obszarze ostatniej mili. W ramach spółki prowadzimy działalność doradczo – wdrożeniową. To w trakcie realizacji tego typu projektów wiemy, jak wiele obszarów w dotychczasowych modelach wymaga zmian. Naszą odpowiedzią jest projektowana usługa typu on-demand, w obszarze dostaw ostatniej mili, która będzie realizowana poprzez własną zeroemisyjną flotę pojazdów (MVP). To nowatorska forma usługi skupiona wokół mobilności, technologii i transportu. Chcemy być pionierami nowych rozwiązań transportowych w obszarze City Logistic.
Jaki był najtrudniejszy etap Waszego wzrostu? Czy dopiero nadejdzie? Jak COVID-19 wpłynął na tempo rozwoju projektu?
Uważam, że każdy etap rozwijania się naszej spółki jest inny. Trudno mi powiedzieć, który była najtrudniejszy. Myślę, że jest on jeszcze przed nami. . To nie pierwsza spółka, którą buduję. Liczę się z trudnościami i barierami, szczególnie teraz, kiedy zmiany postępują z nieporównywalną prędkością niż jeszcze dekadę temu. Jednak uważam, że doświadczony zespół jaki tworzymy jest sobie w stanie poradzić ze zmieniającą się rzeczywistością.
COVID-19 ujawnił słabości i niestabilność w globalnych łańcuchach dostaw w większości jak nie we wszystkich sektorach i branżach. To w większości przypadków pokazało adaptację rynku do nowej rzeczywistości. Dla nas był i w sumie jest bardzo pracowitym okresem. Uczciwie powiem, że ten czas był dla nas niezwykle twórczy. Wyhamowanie gospodarki dało nam dużo czasu na dopracowanie wielu obszarów i twórcze myślenie.
Wasze rozwiązanie bazuje nie tylko na wykorzystaniu floty pojazdów elektrycznych w łańcuchu dostaw – jest to także kompleksowe rozwiązanie software’owe. Czy możesz opowiedzieć więcej o dedykowanym oprogramowaniu EV Fleet?
Platforma evfleet.cloud to system informatyczny, którego głównym zadaniem jest zarządzanie flotą pojazdów nisko- i zeroemisyjnych w przedsiębiorstwach oraz wykorzystanie jej do optymalizacji, cyfryzacji i automatyzacji procesów logistycznych w obszarach dostaw ostatniej mili w aglomeracjach miejskich.
Obecnie traktujemy ją jako system operacyjny dla naszej własnej floty niezbędny do uruchomienia naszej autorskiej usługi on-demand. Projektując to środowisko cyfrowe korzystamy z zasobów i technologii naszych strategicznych partnerów, takich jak PTV Group. Firma dostarcza nam najwyższej klasy algorytmy, które wykorzystamy w tworzeniu kilku innowacyjnych funkcjonalności. Ważnym elementem jest nasz, autorski pojazd dystrybucyjny traktowany przez nas jako platforma sprzedażowa.
Wiele startupów opiera swoje działania marketingowe na zielonym wizerunku, jednak w Waszym przypadku nie są to jedynie słowa. W jaki sposób rozwiązanie EV Fleet pozytywnie wpłynie na środowisko?
Cyfryzacja procesów zarządzania transportem w obszarze logistyki miejskiej wchodzi na nowy poziom. Nasze rozwiązania mają wspierać te zmiany i kształtować nowe trendy.
W obliczu gospodarki rynkowej coraz więcej przedsiębiorstw dostrzega ogromną rolę logistyki transportowej. W czasach dużej konkurencji, rosnących wymagań klientów, bardzo istotny jest wybór odpowiedniej floty pojazdów oraz metod zarządzania nią w firmie. W tym rozumieniu zleceniodawcy coraz częściej wymagają od działów transportu dużej elastyczności, szybkości działania, a także kompleksowej obsługi związanej z przewozem każdej ilości towaru, o zróżnicowanych gabarytach, warunkach przewozu i masie w sposób maksymalnie efektywny.
Pojawiające się wyzwania podczas postępującej digitalizacji w branży E-Commerce i Retail pokazują jednoznacznie, że inwestycje powinny być ukierunkowane na spersonalizowane rozwiązania, co powinno w krótkim czasie przełożyć się na poprawę sprawności operacyjnej i efektywności działania przedsiębiorstw w obszarze transportu. W efekcie podjęcia powyższych działań możliwa będzie przebudowa i redefinicja obecnego modelu biznesowego działu transportu, co docelowo ma doprowadzić do redukcji ilości pojazdów poruszających się każdego dnia po naszych miastach.
To wszystko wpływa bezpośrednio na środowisko, a szczególnie na przeciwdziałanie zanieczyszczeniu powietrza obszarów aglomeracji miejskiej. Taki obraz dystrybucji chcemy kreować i współtworzyć z naszymi klientami.
Niedawno podjęliście współpracę m.in. z Autotrade Mercedes-Benz, dzięki czemu w sierpniu EV Fleet powiększy swoją flotę elektrycznych pojazdów o e-Sprintera. W jaki sposób współpraca z MB wpisuje się w Wasz plan działania?
Współpraca z Autotrade oraz marką Mercedes-Benz to trochę taki mój powrót do korzeni. W strukturach koncernu Daimler spędziłem zawodowo blisko osiem lat. To był mój pierwszy pracodawca. Współpracę nawiązałam jeszcze na studiach. Pracując dla koncernu zrealizowałem i dostarczyłem na rynek setki rozwiązań transportowych. Do dziś z sentymentem wspominam tę współpracę, a przede wszystkim ludzi, których poznałem.
Decyzja o wyborze kolejnej marki była bardzo szczegółowo omówiona w zespole. Mamy własne kryteria oceny produktów. Skupiliśmy się szczególnie na dwóch obszarach: technologii i parametrach technicznych oraz obsłudze posprzedażnej. Ich analiza była powodem wyboru marki Mercedes-Benz. Zakup pojazdu to dopiero początek współpracy. To od dalszych testów będzie zależało, którą markę wybierzemy do zbudowania naszego autorskiego pojazdu dedykowanego obsłudze ostatniej mili. Premierę planujemy na połowę 2021 r.
Pojazd zostanie wyposażony w wiele rozwiązań z obszaru Industrial IoT i trafi na testy do kilku dużych klientów, aby zweryfikować nasze założenia i na ich bazie podjąć decyzję o dalszej współpracy. Cieszymy się, że już za chwilkę będziemy pierwszym w Polsce komercyjnym odbiorcą eSprintera.
Źródło: https://hejmercedes.pl/ev-fleet/