Improvisation
or creation

Co sprawia, że Japończycy każą swoim dzieciom czytać w szkołach biografię naszej uczonej, a buddyści widzą w Marii Skłodowskiej-Curie wzór do naśladowania? Cenią ją za siłę charakteru, nieustanny rozwój, odwagę i determinację, z jaką dążyła do wytyczonego sobie celu. Japończyków zachwyca też jej samodyscyplina i skupienie w codziennej pracy w laboratorium. Za poświęcenie w pracy dla innych i za to, że nie pozwoliła, by pokonały ją jej własne smutki.

Dlaczego o tym piszę? Powód jest jeden. Prozaiczny. Kolejna rozmowa biznesowa z przedstawicielem dużej firmy i …

… brak wizji, kreacji. Nie oceniam. Po prostu stwierdzam fakty. Większość osób z którymi się spotkałem i spotykam biznesowo w naszym kraju uprawiają dyscyplinę, którą nazywam “sztuka improwizacji”. A jak ją zdefiniować, co znaczy słowo improwizacja. Zobaczmy co mówi Słownik Języka Polskiego PWN. Improwizacja to: wykonywanie czegoś, np. utworu muzycznego, bez przygotowania lub działanie podejmowane bez przygotowania i planu. I mamy gotową odpowiedź. A jak ja to definiuję. Posłużę się dłuższym opisem. Dziś brak wizji przyszłości, brak kreowania nowych rozwiązań, brak umiejętności łączenia wielu dyscyplin jest powodem, że większość przedsiębiorstw nie rozwija się, albo nie czyni tego z taką prędkością jaką by chciało. Ale do czego zmierzam. Za każdym z tych powodów stoi człowiek.

Powtarzam to wielokrotnie w swoich artykułach, że dziś tylko połączenie wiedzy i technologii pozwoli rozwijać się firmom z większą prędkością. Co jest powodem, że jedni radzą sobie dobrze, a inni nie wiedzą od czego zacząć? Moim zdaniem, wynika to przede wszystkim z braku wiedzy i umiejętności w „poruszaniu się” w nowych realiach oraz braku świadomości cyfrowej. Znajdujemy się obecnie w czasach wielkich zmian następujących znacznie szybciej niż to było jeszcze kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu.

W ślad za tymi zmianami nie uczymy się łączyć powodów podejmowanych decyzji i ich konsekwencji. Kształtowanie myślenia przyczynowo – skutkowego warunkuje zdolność przewidywania konsekwencji własnych działań, usprawnia jednocześnie umiejętność skutecznego planowania i unikania błędów w codziennym postępowaniu. Ma to szczególne znaczenie w biznesie. Wiele lat temu Henry Ford napisał – “Wielka częśc tak zwanych zaburzeń, przewrotów na pozór przewidywalnych, jest właściwie tylko zewnętrzną zapowiedzią nadchodzącego odrodzenia. Zmienia się ogólna perspektywa, a naprawdę potrzeba nam tylko lekkiego przesunięcia poglądu, by bardzo zły system przeszłości przekształcić na bardzo dobry system przyszłości”

Ową szczególną cnotę, dawniej podziwianą jako stałość poglądów w rzeczywistości stanowiących jedynie o tępocie, zaczynamy zastępować inteligencją, a także wyzbywamy się rozległego sentymentalizmu. Podobnie jak rzekoma cnota niezmienności opinii nie odróżnia uporu od postępu, sentymentalizm nie odróżnia postępu od miękkości

I aby wejść w nowy system przyszłości potrzebujemy wiedzy, umiejętności przewidywania i wielu innych zdolności, które bardzo często przykrywane są przez wiele osób wrodzoną zdolnością do improwizacji. Na szczęście można sobie z tym radzić. Połączenie wrodzonej inteligencji i wyostrzonej intuicji pozwala takie osoby rozpoznać dużo wcześniej. Na tyle, aby wyeliminować je ze swojego środowiska biznesowego i/lub prywatnego. Ważne jest też to, aby nabyć umiejętność rozpoznawania tego typu osób w organizacjach. To oni stanowią często nie zidentyfikowany problem i są powodem “hamowania” szybkich wzrostów. Problem jest tym większy im wyższe stanowisko zajmuje taka osoba. Kilka tygodni temu pisałem krótki materiał Przeniesienie zainteresowania z ROI na COI na temat konsekwencji grożących za błędnie lub nie na czas podjęte decyzje. Takie działania powodują często ogromne straty. I na tym zakończę kwestię improwizacji. Obiecuję, że będę do tego tematu wracał. Temat wydaje się ciekawy i warty rozwijania.

Ale może przejdę jeszcze do kreacji. I tu jest obszar dla wizjonerów. A jedną z nich była nie bez powodu wspomniana Maria Skłodowska – Curie. Jej wrodzony talent, pracowitość, upór i kreatywność doprowadził ją do dwóch nagród Nobla.

Codziennie skupiam się na solidnej, ciężkiej pracy od początku eksperymentując na bazie konkretnych wdrożeń. Kiedyś Edison stosował metodę prób i błędów, nie licząc się z czasem i kosztami. Na pytanie o źródło swoich wielkich osiągnięć zawsze odpowiadał, że po prostu pracuje po 18 godzin dziennie. Tak samo wytężonej pracy wymagał od swych pracowników. Mawiał, że

geniusz to 1 procent natchnienia i 99 procent wypocenia

czyli mozofu asystentowi, który skarżył się, że od paru tygodni wypróbowuje wszystkie rozsądne metody i nie może trafić na właściwy materiał do utwardzania cylindra fonografu. Oburzony Edison stanowczo powiedział

problem leży właśnie w tym, że stosuje Pan wszystkie rozsądne metody, a te nie prowadzą do celu. Zacznij Pan wreszcie próbować metody nierozsądne i pewnie znajdzie Pan właściwe rozwiązanie, a dopiero potem będzie Pan mógł położyć się spać

Na co dzień w swojej działalności tworzę prototypowe rozwiązania, poprawiające efektywność operacyjną przedsiębiorstw. Głównie w branży transportowo – logistycznej. Wspieram swoich klientów w modelowaniu nowych procesów. Podejmowane przez nich świadome decyzje pozwalają na zwiększać im przewagę konkurencyjną i budować rozwiązania poprawiające obsługę. To są typowe działania kreatywne, bazujące z jednej strony na twardych danych, ale również poparte globalnymi trendami. Rozpoczynając każdy projekt przyświeca mi słowo “#twórz”.

Ci, którzy są wystarczająco szaleni, by myśleć, że są w stanie zmienić świat, są tymi, którzy go zmieniają.

Osobiście uważam, że dopóki z pełnym zaangażowaniem dążysz do celu poprzez kreatywności, czy to w życiu prywatnym, czy jako przedsiębiorca, dopóty będziesz czuł ciągły przypływ sił, a przekonany o słuszności wybranej drogi uwolnisz nie spodziewane moce i to kwestia czasu, kiedy zobaczysz przed sobą cud sukcesu. Bo sukces jest przede wszystkim rezultatem walki z samym sobą i dążeniem do upragnionego celu. A kreatywność jest tym “narkotykiem” pozwalającym na bycie przed każdym nie jeden a kilka kroków dalej. Wiem jedno. Rekordy świata są zawsze ustanawiane podczas najważniejszych imprez sportowych. Im większe zawody tym większe pragnienie zwycięstwa, więcej entuzjazmu i większe przygotowanie na osiągnięcie granic możliwości. Robię wszystko, aby przygotować się ze swoimi klientami na ich własne rekordy świata ….

.. a na koniec jako podsumowanie jeszcze jeden cytat mojego ulubionego wizjonera, Henrego Forda.

Nie bój się przyszłości, a nie czcij przeszłości. Ten, kto boi się przyszłości, potencjalnego niepowodzenia, sam ogranicza swoją działalność. Niepowodzenie jest tylko sposobnością do inteligentniejszego rozpoczynania na nowo. Nie ma wstydu w uczciwym niepowodzeniu; wstydem jest bać się niepowodzenia. To, co minęło jest użyteczne tylko o tyle, o ile wskazuje drogi i sposoby postępu.

Którą drogę wybierzesz zależy tylko od Ciebie.

Autor: Daniel Konrad Węgrzynek